PRZYSI?GA
Anno:
Gruppo: ANDRZEJ KO?AKOWSKI
Menu
Trudno jest wytrwa?, gdy wszystko zdaje si? stracone.
Trudno jest marzy?, gdy marzenia Twoje depcz?.
Trudno jest sta? gdy chc? Ci? rzuci? na kolana.
Marzy? o s?o?cu gdy woko?o strugi deszczu.
Lecz przysi?gali?my na or?a i na krzy?,
na dwa kolory, te naj?wi?tsze w Polsce barwy:
na czyst? biel i na gor?c? czerwie? krwi,
na wolno?? ?ywych i na wieczn? chwa?? zmar?ych.
Trudno zwyci??a? gdy w zwyci?stwo Twe nie wierz?.
Trudno jest walczy?, gdy poleg?o ju? tak wielu.
Trudno jest ci?gle na zamiary si?y mierzy?,
ostatni? kul? jak op?atkiem si? podzieli?.
Lecz przysi?gali?my na or?a i na krzy?,
na dwa kolory, te naj?wi?tsze w Polsce barwy:
na czyst? biel i na gor?c? czerwie? krwi,
na wolno?? ?ywych i na wieczn? chwa?? zmar?ych.
Trudno si? czasem z Twoj? wol? zgodzi? Panie,
i sta? spokojnie gdy ofiarne p?on? stosy,
ale swój los przyrzekali?my rzuci? na nie,
by swoje ?ycie jak przeszkod? móc przeskoczy?.
Bo przysi?gali?my na or?a i na krzy?
na dwa kolory, te naj?wi?tsze w Polsce barwy:
na czyst? biel i na gor?c? czerwie? krwi,
na wolno?? ?ywych i na wieczn? chwa?? zmar?ych.
I zwyci??ymy, gdy zwyci?stwo dasz nam Panie
przyjmiemy kl?sk?, je?li taka Twoja wola.
Tylko daj, w godzinie próby nam wytrwanie,
Gdy upadniemy zawsze pozwól powsta? z kolan.
Bo przysi?gali?my na or?a i na krzy?
na dwa kolory, te naj?wi?tsze w Polsce barwy:
na czyst? biel i na gor?c? czerwie? krwi,
na wolno?? ?ywych i na wieczn? chwa?? zmar?ych.
Trudno jest marzy?, gdy marzenia Twoje depcz?.
Trudno jest sta? gdy chc? Ci? rzuci? na kolana.
Marzy? o s?o?cu gdy woko?o strugi deszczu.
Lecz przysi?gali?my na or?a i na krzy?,
na dwa kolory, te naj?wi?tsze w Polsce barwy:
na czyst? biel i na gor?c? czerwie? krwi,
na wolno?? ?ywych i na wieczn? chwa?? zmar?ych.
Trudno zwyci??a? gdy w zwyci?stwo Twe nie wierz?.
Trudno jest walczy?, gdy poleg?o ju? tak wielu.
Trudno jest ci?gle na zamiary si?y mierzy?,
ostatni? kul? jak op?atkiem si? podzieli?.
Lecz przysi?gali?my na or?a i na krzy?,
na dwa kolory, te naj?wi?tsze w Polsce barwy:
na czyst? biel i na gor?c? czerwie? krwi,
na wolno?? ?ywych i na wieczn? chwa?? zmar?ych.
Trudno si? czasem z Twoj? wol? zgodzi? Panie,
i sta? spokojnie gdy ofiarne p?on? stosy,
ale swój los przyrzekali?my rzuci? na nie,
by swoje ?ycie jak przeszkod? móc przeskoczy?.
Bo przysi?gali?my na or?a i na krzy?
na dwa kolory, te naj?wi?tsze w Polsce barwy:
na czyst? biel i na gor?c? czerwie? krwi,
na wolno?? ?ywych i na wieczn? chwa?? zmar?ych.
I zwyci??ymy, gdy zwyci?stwo dasz nam Panie
przyjmiemy kl?sk?, je?li taka Twoja wola.
Tylko daj, w godzinie próby nam wytrwanie,
Gdy upadniemy zawsze pozwól powsta? z kolan.
Bo przysi?gali?my na or?a i na krzy?
na dwa kolory, te naj?wi?tsze w Polsce barwy:
na czyst? biel i na gor?c? czerwie? krwi,
na wolno?? ?ywych i na wieczn? chwa?? zmar?ych.